WYSTAWY CZASOWE
Imperium Kirgiza. Od Kirgistanu do Tadżykistanu.
Gdy będąc jeszcze na studiach przeglądałam atlas świata moją uwagę przykuło państwo z tajemniczo brzmiącą nazwą KIRGIZJA. Od razu zapragnęłam pojechać i zobaczyć ten kraj. Pierwszy raz pojechałam w 2007 r. Niezliczone pasma gór tnące tę małą krainę na krajobraz surowy i bardziej surowy. Pomiędzy nimi łagodne, zielone pastwiska z jurtami, z daleka przypominającymi małe kropki – kropka przy kropce – wśród nienazwanych, skalistych szczytów. Nocami niebo rozgwieżdżone, jakby stało się na dachu świata i wystarczyło tylko wyciągnąć rękę, by zerwać z nieba gwiazdkę tylko dla siebie.
Kirgiz nie schodzi z konia. Mentalność wędrowca, który podąża na swoim koniu za stadem zwierząt. Surowość gór, surowość twarzy, na których historię życia maluje wiatr, chłód i ostry blask słońca. Wyrysowane głębokie zmarszczki od uczęszczanych od pokoleń ścieżek. Od pastwiska do pastwiska.
Kurator:
kustosz Karolina Krzywicka